31.01.2005 :: 22:06
Przed chwilą opuściły mnie Czochrun z Gerdą. Kai z Solem poszli jeszcze wcześniej. Czyżbyśmy ich nudziły? Obejrzeliśmy strrrrrrrrrrrasznego horrrrrrrora, jak to stwierdziła Czochrun. I rzeczywiście, bałyśmy się. Żeby się nie roztyć od tamtej Nutelli, którą podjadałyśmy. Sasza i Igor. A bądź sobie Igorem, Igory to poddani wampirów. Mamo, dziękuję za chipsy. Nie jestem Twoja matką. W tych czasach wszystko jest możliwe. Ale ona jest w moim wieku! Jak w Twoim?! Ty jesteś wampirem! Ogórek odśpiewany na placu Katedralnym. Małe idiotki w dużej, nieznanej szkole. O, cześć! Kolorowe włosy. Farbowałyście się? Taaaaaaaak! Wcale nie widać! ... Dziś tak bardzo nie gryzłam. Prawda? A, i nasze przymierze. Trzeba się go pozbyć. Tylko mi trochę szkoda. A jutro może gotowanie u naszej seryjnej morderczyni...